W środę w wieku 60 lat zmarł Diego Armando Maradona. Jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii dyscypliny zmarł na atak serca. W Argentynie trwa żałoba narodowa, a pożegnania płyną z każdej ze stron. Niektóre są równie rozrzewniające, co gorzkie. – Jako piłkarz Diego nie miał wad. Jako człowiek był ofiarą – przyznał jego kolega z reprezentacji, Jorge Valdano.
Śmierć Diego Maradony wstrząsnęła Argentyną, choć przy stylu życia prowadzonym przez boskiego piłkarza prędzej czy później można się było tego spodziewać. "I przyszedł ten dzień. Cały piłkarski świat modlił się o to, żeby to nigdy nie nastąpiło, ale w końcu się to stało. Opuścił nas Diego, a z nim odszedł futbol. Ten wstrząs będzie odczuwalny na całym świecie" – napisali dziennikarze "Ole" w pożegnaniu. Odszedł bóg futbolu, anioł odfrunął i jest w rękach Boga – piszą media na całym świecie. W argentyńskiej prasie poza zachwytami są też bolesne wspomnienia Maradony. Jedno z nich autorstwa
Gdy Valdano ochłonął, napisał felieton dla gazety "La Nacion". "Mając piętnaście lat, zaczął rywalizować o miano boga futbolu. I robił to w kraju, który powitał go jako symbolicznego mesjasza, zwiastowanie czegoś wielkiego. Piłka nożna w Argentynie to jedyny sport, który dociera do serc. Fascynacja chłopakiem z sąsiedztwa przeniosła się na cały świat. Nieważne, jaką koszulkę zakładał. Był geniuszem" – przyznał. Nie obyło się jednak bez goryczy. "Jako piłkarz nie miał wad, jako człowiek był ofiarą. Czyją? Nas. Bo za bardzo go czciliśmy. Diego był produktem biednego społeczeństwa, przytłoczonym wczesną popularnością. Gloryfikacja pociągnęła za sobą spiralę konsekwencji. A najgorszą było ciągłe pragnienie wspinania się na szczyt swojej sławy. Każdego dnia" – dodał.
"Maradona w ostatnich miesiącach ponoć dużo płakał, był przerażony. Nagle stał się mizernym człowiekiem. Po prostu zmęczonym. Jego anielskie skrzydła przestały go unosić. Samozniszczenie dopadło Diego, tak jak i dopadnie inne wolne ptaki. W końcu stał się wolnym. Jego dusza i serce, najważniejsze części, zniknęły dawno temu" – pisze "La Nacion". "Z Diego poszedłbym na koniec świata, z Maradoną nie ruszyłbym nawet za najbliższy róg" – mówił jego psycholog Fernando Signorini. Odszedł ten Maradona. Diego zostanie na zawsze.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.